PROJEKT DAVID DREAM - ŁAZIENKA W STYLU MINIMALISTYCZNYM
Zajrzyjcie dzisiaj razem ze mną do łazienki z projektu DAVID DREAM (kuchnię możecie obejrzeć w innym artykule >>> link). Jestem niezwykle podekscytowana tym, że mogę Wam ją w końcu w całości pokazać. To projekt wyjątkowy pod wieloma względami, ale niewątpliwie jest tutaj mnóstwo miejsca na opowiedzenie Wam o historii powstawania, założeniach projektowych i rozwiązaniach praktycznych tego wnętrza. Ponieważ łazienka powstała we współpracy z różnymi markami i jest to “prywatny” projekt, cieszę się, że mogę znowu pokazać Wam każdy jej szczegół, podlinkowując zaprojektowane elementy wnętrz. Mam nadzieję, że Was ona zainspiruje minimalizmem.
STYL I KOLORYSTYKA
Łazienka projektu DAVID DREAM została zaprojektowana w stylu minimalistycznym, który jest ocieplony wyborami kolorystycznymi i użyciem wybarwienia białego dębu. Organiczne jasnobeżowe kolory są zbliżone do siebie celowo, aby wnętrze miało charakter jednobarwny, przy czym - różne tekstury wybranych materiałów różnią się od siebie, aby łazienka nie była surowa. To jest prywatna łazienka, umiejscowiona przy głównej sypialni, a więc chcieliśmy uzyskać efekt przytulności i relaksu. Przy trójce dzieci, które rządzą w reszcie domu, było to dość ważne dla tego projektu.
Szczerze Wam powiem, że każdy nasz projekt (link do portfolio >>>) mówi o tym jacy są i co preferują sami klienci. Tutaj widać, że Dawid jest zwolennikiem minimalizmu, nowoczesności i surowości, a Paulina woli przytulność i łagodność. Mam nadzieję, że dzięki zabiegom stylistyczno — kolorystycznym widzicie, że osiągnęliśmy synergię tych odmiennych wizji. Dodając we wnętrzu akcent czerni, też nie przez przypadek, dodaliśmy łazience kobiecej elegancji i designerskiej czystej formy. Kocham tę różnorodność, którą dla nich zaprojektowaliśmy. Tutaj też bardzo mocno widać indywidualne podejście, nie tylko do wymogów funkcjonalnych klienta, ale także do stylu wnętrza.
JAKIE KOLORY ZOSTAŁY UŻYTE W PROJEKCIE:
podłoga imitująca piaskowiec - płytki Casalgrande Padana Porto Rotondo 90x90cm mat (link >>>);
płytki w strefie prysznica Equipe Coco, kolor Canvas Matt 5x15cm (link >>>);
ściany i sufit pomalowane Flugger, farba Dekso 5, kolor IN-703, złamana biel (link >>>);
zgaszony, naturalny kolor dębiny na szafce uzyskany olejowoskiem RUBIO MONOCOAT, Oil Plus 2C, w kolorze Mist 5% (link >>>);
piaskowy odcień kamienia w blacie - DEKTON z kolekcji Pietra Code model NEBBIA od Cosentino (link >>>);
czarne akcenty RAL 9005
STREFA UMYWALKI
IDEALNA KOMPOZYCJA
Przejdźmy więc przez każdą z czterech stref tej łazienki. Najpierw: strefa umywalkowa. Jak dla mnie, jest to zawsze miejsce, które chcę, aby prezentowało się najlepiej, by było zbudowane z idealnie dopasowanych do siebie elementów i robiło wrażenie. Oprócz tego ma być funkcjonalne, co jest oczywiście nadrzędną wytyczną każdego projektu wnętrza, który projektujemy. Dlatego zgraliśmy tutaj symetrię, aby przyciągała oko i zadbaliśmy o odpowiednie proporcje, każdego elementu.
Podstawą całości jest szafka w wykończeniu dębowym z gładkimi frontami, na czarnym metalowym stelażu. Delikatne czarne uchwyty podkreślają minimalistyczną jej formę. Na wierzchu zaprojektowaliśmy blat ze spieku Nebbia z firmy Cosentino (link >>>), który także jest użyty na blacie w kuchni tego domu. To powiązanie elementów sprawia, że dom jest spójny. Blat imituje piękny piaskowy kamień używany za czasów rzymskich. W tej kolekcji COSENTINO zadbano o dodatkowy szczegół: ciągłość wzoru także w przekroju blatu. W materiałach spiekowych zazwyczaj wzór występuje tylko na górnej powierzchni, ale tutaj w masie dodano plamki, nawiązujące do głównego wzoru — jeszcze bardziej imitujące naturalny kamień. Na blacie umiejscowiliśmy umywalkę HushLab Cloud (link>>>), w której piękny opływowy kształt podkreślony jest ceramicznym korkiem.
Chcę też zwrócić Waszą szczególną uwagę na baterie. Jest to seria Individual firmy VADO w wykończeniu czarnego matu (link >>>), który jak dobrze się przyjrzycie, jest w metalizowanym wykończeniem PVD. W takich minimalistycznych wnętrzach dużą rolę gra design i wykończenie armatury, ponieważ będzie ona jak piękna biżuteria przy prostej sukience: nada charakteru, przyciągnie wzrok i doda wyrafinowania. Dlatego to wykończenie jest tak istotne. Lekko metalizowane i szczotkowana, sprawia, że nie kojarzy się z loftowymi czy skandynawskimi nutami, jak typowa czarna bateria, tylko z prostotą i minimalizmem. Do tego wykończenie jest bardzo szlachetne. Dodam też, że VADO to brytyjski producent armatury, który może pochwalić się wysoką jakością, 15-letnią gwarancją, porządnymi powłokami, które się nie rysują ani nie ścierają, a do tego podzespoły są wykonane z mosiądzu. Bateria w standardzie wyposażona jest w napowietrzacz (perlator), który zmniejsza użycie wody nawet do 35%. Jeśli szukacie porządnych baterii, w pięknych wykończeniach, zajrzyjcie do polskiego dystrybutora tej marki, z którym współpracuję od lat, także przy tym projekcie > Intuition Bathrooms (link >>>).
Całą kompozycję strefy umywalki zamyka duże lustro Billet z Giera Design (link >>>) w czarnym wykończeniu, wielkości 60x110cm, z zaokrąglonymi rogami. Zostało ono przez nas wybrane, aby pasowało do występujących w tej strefie minimalnych obłości, które są w umywalce, baterii, ale także w kinkietach zamontowanych po obu stronach lustra. Zaokrąglenie klasycznej ramy jest zawsze droższym wyborem, więc jeśli chcecie szukać oszczędności, wybierzcie prosty kształt. W ofercie firmy Giera Design jest ogromny wybór kształtów luster (zobacz tutaj >>>). Poza tym ramy dostępne są w różnych kolorach, także złotym, który jest teraz bardzo popularny. Wracając jednak do kinkietów HUP1 (link >>>), które pochodzą z zaprojektowanej przez nas kolekcji lamp HUP (link do całej kolekcji >>>), zauważcie, że nie bez powodu są one tutaj użyte. Mają mleczne klosze. Będą więc rozpraszać jednolicie światło z żarówki, a zatem oświetlą twarz równomiernie: nie tworząc na niej cieni, które przeszkadzają przy malowaniu się. Lampy posiadają klasę szczelności IP22, ale są w tak zwanej strefie suchej łazienki, oddalonej od źródła wody i chlapania na więcej niż 0,65m, gdzie nie jest już wymagana klasa IP45, a tym bardziej IP65. Często pytacie, dlaczego w projektach, które pokazujemy użyte są kinkiety w niskiej klasie szczelności. Odsyłam Was do analizy tego, co w łazience należy do strefy mokrej (narażonej na bezpośredni kontakt z wodą), do strefy chlapania (narażonej na niepośredni kontakt z wodą) oraz strefy suchej. Wszystkie występują w łazience, więc nie ma zasady, która nakazuje w całej łazience używać oświetlania w klasie min. IP45. Powiem więcej, nawet nad prysznicem czy wanną, powyżej 2,25m - nie ma obowiązku użycia opraw z IP45. Każde wnętrze posiada jednak inne rozwiązania funkcjonalnie, więc musi być pod tym kątem indywidualnie przeanalizowane podczas projektowania. Pamiętajcie o tym.
SUWANE DRZWI DO ŁAZIENKI
Do współpracy marketingowej przy tym projekcie zaprosiłam markę RENO (link >>>), ponieważ od początku założyliśmy, że drzwi, które użyjemy do łazienki, będą suwane. Łazienka jest umiejscowiona w sypialni głównej rodziców, nie ma do nich bezpośredniego wejścia z holu/przedpokoju. Dlatego zastosowanie tutaj drzwi suwanych było możliwe.
Firma RENO specjalizuje się w gotowych drzwiach suwanych (link do oferty drzwi RENO >>>). Wybór jest ogromny, od drzwi drewnianych, przez takie z przeszkleniem czy lustrem, po lakierowane. Każdy model dostępny jest w kilku/kilkunastu wybarwieniach i kolorach. Dodatkowo, to Wy wybieracie, na jakiej prowadnicy będą zamontowane, ponieważ tych też jest kilka do wyboru (czarne/białe) lub wysokie/niskie uszy (link do oferty systemów przesuwnych RENO >>>).
W projekcie DAVID DREAM użyłam klasycznych drzwi przesuwnych FINKA (link do skrzydeł drzwi>>>), w kolorze czarny mat (RAL9005), wielkości 85x210cm. Zwróćcie uwagę, jak struktura drewna jest podkreślona pięknym, głębokim kolorem czerni. Na żywo robi to jeszcze większe wrażenie. Drzwi zawieszone są na systemie przesuwnym POJEDYNCZYM SMART (link >>>). Zatrzymam się dłużej nad tym produktem, ponieważ chcę zwrócić Waszą uwagę na to, że jest on specjalnie zaprojektowany tak, aby skrzydło drzwi łagodnie poruszało się po prowadnicy i cicho domykało. To dość innowacyjne rozwiązanie, które dostępne jest w RENO od niedawna. Jak pisze producent, system ten wyróżnia:
“Elegancki design - (…)system charakteryzuje się elegancką estetyką, bez widocznych śrub z przodu prowadnicy (…)
Super cichy - (…) system został zaprojektowany tak, aby zapewniał doskonałe dopasowanie, osiągając wyjątkowo cichą pracę (…)
Niewidoczne połączenia - niezależnie od długości prowadnicy, połączenie między jego poszczególnymi częściami pozostaje niewidoczne i niewyczuwalne (…)
Możliwość regulacji - łatwy i dokładny montaż dzięki regulowanej płytce (…)
Samodomykacze w zestawie - miękkie i perfekcyjne domykanie drzwi z możliwością zainstalowania w dowolnym miejscu na prowadnicy.”
Przy dobieraniu drzwi, jak widzicie, można zdefiniować każdy ich element. Pamiętajcie też, aby wybrać odpowiednie uchwyty. W tej łazience jest to zestaw uchwytów KADA (link >>>), ale założenie jest takie, że drzwi nie rozsuwa się do końca, ponieważ otwór jest dość szeroki. Jednak, jeśli macie do czynienia z wąskim otworem (poniżej 80cm), wtedy od strony wewnętrznej należy zastosować pochwyt wpuszczany (tego typu >>> link), aby drzwi można było rozsunąć całkowicie.
Jeśli chcielibyście zobaczyć “JAK DOBRAĆ DRZWI PRZESUWNE pod DANY OTWÓR DRZWI” zobaczcie filmik, który stworzyłam dla RENO (link do instruktarzu >>>).
STREFA WANNOWA
CZARNA METALIZOWANA ARMATURA MATOWA
Strefa wannowa w tym projekcie jest intencjonalnie minimalistyczna. Zauważcie, że nie zaprojektowaliśmy tutaj płytek na ścianie. Aby ochronić ścianę, jest pomalowana farbą Flugger, Dekso 5, a która jest odporna na chlapanie. Taka pusta ściana otulona jest ciepłym kolorem złamanej bieli IN-703, który w słonecznych wnętrzach lekko wpada w kremowy odcień (jak tutaj), ale we wnętrzach zacienionych jest bardziej szara - więc choć bardzo polecam Wam ten kolor, to zawsze zróbcie sobie próbkę na ścianie, aby go potwierdzić, w jaką stronę idzie kolor.
Kompozycja tej strefy to zaledwie dwa elementy: wanna i armatura. Aby uzyskać odpowiedni efekt, oba te elementy muszą wyróżniać się dopasowanym do siebie designem, gdzie bateria będzie stanowić ten najważniejszy. Dlatego długo szukałam tutaj ciekawego zestawu i ostatecznie zdecydowałam się połączyć ze sobą te 3 elementy z kolekcji Individual firmy VADO w wykończeniu czarnego matu (link >>>):
mieszacz baterii wannowej z termostatem - link >>>
wylewka wannowa naścienna - link >>>
słuchawka - link >>>
Bardzo podoba mi się, że mieszacz baterii jest na delikatnej, wąskiej i prostokątnej płytce, a równocześnie ma na rogach zaoblenia, które korespondują z obłością wanny. Do tego ten zestaw posiada termostat, a więc nie ma ryzyka poparzenia, jeśli z wanny będą korzystać dzieci. Wykończenie dodaje szlachetności, a taki ciemny akcent przy jasnej wannie wyróżnia się.
Wanna to HushLab Bowls wolnostojąca Pure 160x7cm. Jej owalny kształt pasuje tutaj idealnie, a jako że zwracam uwagę na najmniejsze szczegóły, bardzo lubię w niej to, że przelew jest z lekkim nacięciem i nie ma wykończenia chromowanego (jak w niektórych standardowych modelach).
Strefa potrzebuje też miejsca na kosmetyki i w tym przypadku klasyczne półki są zastąpione drewnianą deską nawannową oraz drewnianym taboretem (link do taboretu rattanowego z westwing >>>). Czy to najlepszy pomysł, kiedy z łazienki korzystają małe dzieci? NIE! Jeśli jednak korzystają z niej dorośli, to zupełnie inna historia. Natomiast tutaj inwestorzy nie mieli z tym żadnego problemu i nie wyobrażali sobie zaburzać tego minimalistycznego efektu półką na ścianie. Kocham za to moich klientów :) Czasami uważają, że design jest ważniejszy niż funkcjonalność, a ja to wykorzystuję :)
STREFA PRYSZNICA
ACH TE PŁYTKI
Strefa prysznica jest wykończona niezwykłymi płytkami Equipe, Coco w kolorze CANVA mat (link >>>). Wyjątkowość tych płytek polega na tym, że są tak wyprodukowane, jakby były robione ręcznie. Do tego kolor jest delikatny i organiczny. Aby podkreślić efekt, dobraliśmy do nich jasną fugę. Nie wiem jak uważacie, ale ja się nimi zachwycam. Jeśli chodzi o funkcjonalność, to pod prysznicem zaprojektowane jest wygodne siedzisko (wiadomo: do golenia nóg :)) oraz szeroka wnęka na kosmetyki.
Kolejnym nietypowym rozwiązaniem w tej łazience jest użycie osobnych mieszaczy (link >>>) do obsługi deszczownicy (link >>>) i słuchawki prysznicowej (link >>>). Dzięki temu każdy z tych elementów jest kontrolowany osobno i może być używany jednocześnie. Jest to świetne rozwiązanie dla osób, które lubią kąpać się z partnerem. Co Wy na to???
NIETYPOWE DRZWI PRYSZNICOWE
Strefa prysznica jest odgrodzona od strefy suchej drzwiami prysznicowymi, ale nie jest to typowe rozwiązanie, ponieważ drzwi są wykonane przez metaloplastyka - a konkretnie firmę SteelWoodBe (link >>>) na indywidualne zamówienie. Klasyczne drzwi prysznicowe to często „samo szkło”, a tutaj chcieliśmy wprowadzić element zaskoczenia — coś interesującego. Drzwi prysznicowe więc są wykonane jak klasyczne drzwi “loftowe”, z tym że ze względu na kontakt z wodą mają „odwróconą ramę”. To oznacza, że od wewnątrz jest ona gładka, a od zewnątrz podwójna — co widać na zdjęciach. Oczywiście malowana rama jest ocynkowana i malowana proszkowo (podobnie jak metalowe płoty na zewnątrz), aby zapewnić całkowitą i wieloletnią ochronę. Dodatkowo użyte szyby są z powłoką łatwo czyszczącą, dzięki której prosto jest utrzymać je w czystości.
Drzwi tego typu są wykonane na zamówienie i można je zaprojektować wg własnej wizji. Mogą nie mieć żadnych szprosów, jak w projekcie tej łazienki, ale mogą też mieć takie podziały jak w łazience mojej córki (które wykonaliśmy 9 lat temu). Mając doświadczenie z użytkowaniem takiego rozwiązania, wiem, że jeśli są prawidłowo zabezpieczone, nie będzie problemów z rdzą. Muszą mieć oczywiście uszczelki, które też są tutaj zamocowane.
Wydaje mi się, że zainteresuje Was też kolor tych drzwi, bo jest on nietypowy: NIE BIAŁY. Drzwi polakierowane są w kolorze NCS S 1502-Y50R. Ten kolor idealnie zlał się z kolorem ściany i spasował w płytki. Oczywiście nie zrobił tego sam :) hihi :) tylko dzięki wprawnemu oku projektanta. Jak zresztą wszystkie pozostałe zestawienia kolorystyczne. Spójność barw jest dla mnie zawsze bardzo ważna.
STREFA WC
Na koniec została strefa WC, która ze względu na skosy w tej łazience, musiała być zaprojektowana na wprost wejścia. Jest też utrzymana w minimalistycznym klimacie. Na ścianie te same płytki, co na podłodze (link do nich podałam na górze artykułu). Misa to HushLab Level Perfect wisząca, bezrantowa, z deską wolnoopadającą oraz bidet LEVEL PERFECT. Przycisk do misy to jedyny element zwracający na siebie uwagę i tak jak armatura w całej łazience, jest w tym samym wykończeniu czarnego szczotkowanego matu. Nie wiem czy wiecie, ale jeśli w szczególności podoba się Wam jakiś wybrany model przycisku, to zawsze należy go kupić w zestawie ze stelażem. Te dwa elementy muszą być kompatybilne i przeważnie od tego samego producenta. Dlatego tutaj zarówno przycisk (link >>>) jak i stelaż (link >>>) są z firmy VADO.
Jeśli zaciekawił Was ten artykuł, polecam wejść w zakładkę PORTOFOLIO (link >>>),
gdzie znajdziecie nasze wszystkie sfotografowane realizacje.
Każda z nich jest opisana i pokazana z wielu stron.
Niektóre opisy są tak szczegółowe jak ten,
ale jeśli klient nie życzył sobie zdradzać szczegółów użytych elementów,
to wtedy opisy są bardziej skąpe.
Jednak myślę, że zawsze inspirujące.
________________________
Jeśli chciałabyś (chciałbyś), aby nasze studio
wykonało projekt wnętrza dla Ciebie,
skontaktuj się z nami przez ten formularz.