kryzys, załamanie, brak inwencji twórczej, zmartwienie - jest pewnikiem podczas budowy domu i przychodzi nagle bez zapowiedzi. potem trzeba się podnieść i iść dalej :) czekałam, kiedy nastąpi on u nas i się doczekałam :( zaskoczył mnie jak mało kto w tym tygodniu... normalnie SZOK!
Read Morepo ociepleniu dachu, przyszła pora na sufity na piętrze. robimy sufity z płyt kartonowo-gipsowych. na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć postęp prac w kolejności: stelaż, folia, docieplenie sufitu wełną mineralną, płyty osb na poddaszu, właz na poddasze i przykręcanie płyt kartonowo-gipsowych do stelaża. wygląda to tak szybko na tych zdjęciach, a przecież to tyle dnia pracy :) i jeszcze widać na tych zdjęciach zarys ścian działowych, które idę dzisiaj obfotografować, bo są już zrobione - jutro relacja :)
Read Morepo dachówce przyszła pora na ocieplenie dachu. wybraliśmy pianę poliuretanową, którą zewnętrzna firma aplikowała między konstrukcją dachu. aplikacja - rewelacja :) trwało to jeden dzień, a następnego mój wykonawca walczył już ze stelażem pod sufity z płyt gk :) w mig, na poddaszu zrobiło się ciepło i wiatr przestał hulać - tym bardziej, że dzień wcześniej dopiero co zamontowali okna na piętrze :)
Read Morena budowie wszystko się zmienia z dnia na dzień. nie mam, kiedy wam pokazywać co się dzieje, więc dzisiaj będzie o dachu, jutro o pianie, a pojutrze o suficie :) nie chcę was zasypywać zdjęciami, ale nie mam wyjścia - za szybko to idzie, a ja za dużo mam do napisania :) fotorelacje niech, więc lecą jedna za drugą.
Read Morewybór drzwi wejściowych do domu nie jest prosty. trzeba wziąć wiele rzeczy pod uwagę i wszystko złożyć by wyszły drzwi, które prowadzą do krainy marzeń :)
Read Morewczoraj pierwszy raz poczułam wiosnę w powietrzu, trochę mnie to rozochociło i chcę więcej, więcej, więcej... jak ja nie znoszę zimy, zimna, śniegu, chłodu, lodu czy tego szronu... no na prawdę to najgorsza pora roku - jak dla mnie. nawet nie chodzi już o tą budowę, po prostu nie lubię zimy. owszem biała zima w górach, gdzie nie czuć tego zimna w powietrzu, gdzie oddycha się płatkami śniegu, gdzie słońce odbija się od białego puchu i są piękne widoki.. tak, taką zimę zniese. tak na tydzień.... no może dwa... na wypad snowboardowy to ja ją zniese... :) i tyle mi starcza. ale tak cały sezon? o nie! to dla mnie za dużo. i niby tej zimy nie było w tym roku, ku mojej radości, ale też to nie była kolorowa jesień, ani tym bardziej zielona wiosna, więc już mam dość. ja chcę wiosnę :) kto ze mną?
Read Moredzisiaj słów mam niewiele :) wczoraj tak się rozpisałam, że chyba mi się myśl skończyła... wrzucam więc foty z budowy z etapu, kiedy dach był pokryty membraną, kontr ławy nabite, a na piętrze zaczął kształtować się sufit.... i zmykam.
popadał nam wtedy śnieżek, jak widać.... blee, blee, blee... piszę takie oczywistości, że aż mi głupio. nie będę ściemniać, chcę wam zdać fotorelację, ale obecnie mam tyle na głowie, że myśli mi się po prostu rozbiegły i totalnie nie wiem co pisać. może o tych myślach?
Read Morepo naszej "małej katastrofie" ze ścianami szczytowymi, wykonawca zezłościł się tą sytuacją chyba bardziej niż my i ruszył z robotami na budowie jeszcze mocniej do przodu :) bardzo fajnie się zachował, bo już następnego dnia po "katastrofie" budowa była wysprzątana, materiały zgruzowane, bloczki, które się jeszcze nadają do użytku na płot - odłożone w jedno miejsce, a oni gotowi do dalszej pracy. w tydzień nadrobili zaległości, a potem zaczęli budowę dachu.
Read Moremiałam tego nie pokazywać, bo cały czas mi smutno, jak o tym myślę :( ale w sumie czemu pisać tylko o miłych i pięknych rzeczach. życie jest różne i z tymi gorszymi rzeczami też trzeba się zmierzyć - a nie poddawać się).
Read Moreto zdjęcia, które zrobiłam w tę sobotę po południu, wracając do domu z miasta. tak! w szczecinie w końcu spadł śnieg i - można powiedzieć, że przyszła zima. co prawda śnieg przetrwał tylko do niedzieli wieczór, ale udało się ulepić bałwana, pojechać na sanki, no i dzisiaj znowu śnieży :) więc chyba można powiedzieć, że zima się w końcu u nas zaczęła. no i muszę dodać, że wygląda pięknie...
Read Morewyszłam na tym zdjęciu niekorzystnie, no, ale jako że rzadko jestem na zdjęciu razem z domem :) to se wstawiłam - uśmiech za to mam najszczerszy na świecie i iskry w oczach TYŻ !
no, ale przechodząc do meritum sprawy, to ja dzisiaj tutaj nie o sobie, tylko o naszych ścianach szczytowych.
Read More